wtorek, 27 grudnia 2011

Sapit

Sapit, Wygra Lipa 2011









Jak można grać w Sapit? Na przykład tak.

Graczom rozdajemy po trzy tabulae z wypisanymi affectis oraz po osiem tabulae z naniesionymi imagi.

Lusus zaczyna ten, komu minęło najmniej czasu od chwili, kiedy ostatnim razem mądrze zniósł, co znieść należało. Gracze powinni okazać dla siebie w tym miejscu wystarczającą dozę wyrozumiałości (w przypadku pojawiających się difficultes gracze powinni chwycić się za ręce, zamknąć oczy, każdy rzec na głos jedną liczbę od 1 do 10, po czym wyliczając od najstarszego gracza znaleźć tego, kto zacznie).
Najpierw z rezerwuaru tabulae affectae losuje się jedną tabula i kładzie na środku stolika.

Następnie gracz rozpoczynający powinien dołożyć do leżącej tabula affecta - z góry lub z dołu lub z lewego boku lub z prawego boku - swoją tabula imago,  o ile potrafi podać i wytłumaczyć związek jednej z drugą. Pozostali gracze zgadzają się lub nie zgadzają z podanym związkiem - dobrze jeśli wówczas podadzą exemplum. Jeśli gracze odrzucą związek, gracz zagrywający musi zaproponować ze swojego zestawu inną tabula i podać związek, który pozostali zaakceptują albo zdecydować się na los i pobranie dodatkowej tabula z rezerwuaru, jednak wówczas tenże gracz traci swoją kolejkę.

Następne ruchy wykonują kolejni gracze zgodnie z ruchem wskazówki solarii. Gracze mogą dokładać affecta lub imaga o ile dokładana tabula będzie mieć związek z pozostałymi sąsiadującymi tabulae (nawet z dwoma, trzema lub czterema). Ten związek za każdym razem musi zostać przez gracza wyjaśniony oraz zaakceptowany przez pozostałych graczy.

Jedna tabula affecta może łączyć się maksymalnie z czterema tabulae imago (ponieważ związki tabulae stykających się ukośnie nie są zaliczane).

Nie można łączyć ze są dwóch tabulae affectae lub dwóch tabulae imago.

Wygrywa ten, kto pierwszy zużyje wszystkie swoje tabulae. Pozostali powinni mądrze znieść, co znieść trzeba.

A tak w ogóle. Niech imaginatio częstuje Was swoją szczodrością, abyście mogli tworzyć wszelkie praecepta, jakie tylko wydadzą się Wam najbardziej właściwe.

czwartek, 15 grudnia 2011

Euroligol

















Zamiast miast - kluby piłkarskie. Monopol na sukces? Wprowadzić swoje drużyny do I ligi, wtedy najłatwiej wygrywać bezpośrednie mecze z zespołami należącymi do innych graczy. Ale jak, będąc Wisłą Kraków, nie wspominając o Cracovii, pokonać na wyjeździe słynną Barcelonę? Można pojechać na Camp Nou ze swoimi kibicami - nie ma to jak doping wiernych szalikowców; trzeba mieć jednak przede wszystkim szczęście na boisku/planszy. Jeden fartowny rzut kośćmi może sprawić, że wszystkie uliczki w Barcelonie będą należeć do nas! 

Należy oczywiście uważać przy tym na czerwone kartki i nie dawać się złapać na spalonym. Zbyt skomplikowane? Każdy 9-latek wiedzący, że Wayne Rooney jest zawodnikiem Manchesteru United, natomiast Dider Drogba to ikona Chelsea Londyn, bez problemu połapie się w zasadach "Euroligola".